ღ Cabo Finisterre – symboliczny kraniec świata
Odwiedzić Finisterre! Zamarzyło mi się tuż po przeczytaniu „Nocnego pociągu do Lizbony” i kilka tygodni później była okazja, bo wybierałam się do Galicji. Odwiedzanie miejsc, w których toczyła się akcja ulubionych książek czy filmów sprawia mi wielką przyjemność. Taka podróż śladami bohaterów!

Finisterre, a właściwie Fisterra (to oryginalna nazwa w języku galicyjskim), to miejsce popularne wśród turystów odwiedzająch ten region, choć nie zadecydowały o tym względy geograficzne. Ani to najdalej wysunięty na zachód punkt Europy (jest nim Cabo da Roca w Portugalii), ani Hiszpanii (to położony nieopodal Cabo Touriñán). Jednak zanim świat dokładnie pomierzono i odkryto, gdzie znajdują się krańce Europy i że za Atlantykiem są jeszcze inne kontynenty, przylądek Finisterre uznawany był za kraniec lądów. Zakładano, że dalej na zachód są już tylko bezkresne wody oceanów. Stąd wywodzi się jego nazwa, która oznacza 'kraniec ziemi’. Tu ma także swój symboliczny kres szlak pielgrzymkowy drogą św. Jakuba (Camino de Santiago). Pielgrzymi dokonywali spalenia ubrań w których wędrowali, co miało oznaczać zerwanie z grzechem oraz zażywali oczyszczającej kąpieli w oceanie. Obecnie rozpalanie ognia jest w tym miejscu zakazane, a o dawnych praktykach przypomina jedynie rzeźba w kształcie buta.
Finisterre to nie tylko pielgrzymi, ale też… czarownice! Wszak Galicja jest także nazywana ziemią czarownic (gl. Galicia Terra Meiga), a to w związku z licznymi legendami, których powstawaniu sprzyjała panująca tu aura tajemniczości, morski klimat przynoszący deszcze, burze i mgły, kultura i tradycja celtycka, a także gęste, zielone, piękne lasy o których sądzono, iż są domem wróżek, chochlików, czarownic i innych stworów owianych tajemnicą magii. Legenda głosi, że czarownice spotykają się w noc świętojańską, w położonej nieopodal przylądka Finisterre jaskini wewnątrz góry Casa Xoana by zaplanować niegodziwości, których dopuszczą się w nadchodzącym roku.
Dzisiaj przylądek Finisterre to przede wszystkim malowniczy zakątek z pięknym widokiem, szczególnie gdy dopisze nam szczęście i trafimy tam w słoneczny dzień. Możemy odetchnąć, popatrzeć w kierunku bezkresnego oceanu i kontemplować.

7 komentarzy
Beata
Świetny wpis! Nasycony ciekawostkami, nawiązaniem do książki, tradycji i podróży.. czekam na kolejne 🙂
nika
Dziękuję, bardzo mi miło! ;D
Bookendorfina Izabela Pycio
Takie miejsca niosą w sobie pierwiastek lekkiej magii, z przyjemnym dreszczykiem się je odwiedza, wszelkie krańce wołają do nas szczególnym głosem. 🙂
nika
Dokładnie! Świetnie powiedziane! 😉
Krok do Zdrowia
interesujący i inspirujący wpis! Czekam na kolejne z nowych podróży 🙂
Pozdrawiam 🙂
nigdyzapozno.pl
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i od razu wpadam z re-wizytą:) A ponieważ temat czrownic jest mi bliski, zaczęłam od tego wpisu. Coś czuję, że będę do Ciebie częściej zagladać. Pozdrawiam słonecznie! Agata
nika
Bardzo mi miło, dziękuję! 😉